wtorek, 22 listopada 2011

I'm just a lonesome cowboy czyli jesienna suita.

Belgijskie Cramned wypuściło przez około 10 lat w swoim sublabelu "Made to Measure" masę może już teraz trochę zapominanych wydawnictw. Na stronie wytwórni możemy przeczytac jaka to idea stała za całą serią, w serii miała to być muzyka "zrobiona na miarę" pod inne media czyli kino, teatr, do tańca i do różańca (muzyka określana mianem medytacyjnej również wychodziła w serii). W serii pojawiały się takie tuzy jak Fred Frith czy Hector Zazou, wydana została muzyka Jona Luriego do wczesnych filmów Jarmuscha. Dziś jedynie wspomnę o Blaine L. Reininger & Mikel Rouse.  Pan Reininger to sławetny założyciel Tuxedomoon i multinstrumentalista, dokonań pan Mikela nistety nie znam. Strona  muzyczna to trochę taki sympatyczny syntetyczny minimal, kojarzy i się  z Glassem troszeczkę i z muzyką jednej  Pani z Ukrainy, o której być moze następnym razem. Aha, tytuł notki to slowa z jednej z piosenek(utworów?).


endzoj!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz